
Nasze zwierzaki, które juz odeszły do zwierzęcego raju
Gana
21 kwietnia 2012 roku do pieskiego raju odeszła najstarsza sunia. Po operacji odzyskała radość z życia, lecz trwało to zdecydowanie za krótko. Nie wygrała walki z nowotworem... Mimo wszelkich starań i leczenia, guz okazał się bardzo złośliwy, odporny na farmakologię. Juz po dwóch tygodniach od zabiegu ponownie dał o sobie znać. Tym razem mimo wiary, Gana nie miała tej szansy.. szansy życia.


Bacardia The Sempre
Największa miłość Bel, spełnienie tego czego jej serce nie mogło sobie nawet wymarzyć. W miesiącu sierpniu Bacardia ze względu na bezpieczeństwo swoje i mamusi została odsadzona od piersi Bel. Odeszła od nas w maju 2012 roku.
W sobotnią noc Nasz kochany 4-miesieczny Miszka odszedł do kociego raju. Mimo tygodniowej walki o życie malucha, niestety....nie udało się. Przegraliśmy walkę z raczyskiem:( Strasznie wszyscy to przeżyliśmy. Nasza najmniejsza istotka z Przytliska odeszła. Leks stracił malutkiego przyjaciela. Mimo tego, że Miszka był z Nami krótko był cudownym, oddanym kociakem, który całkowicie skrdł Nasze serca. Dostał nowy dom, szansę na nowe życie wśród kochających go ludzi, szkoda że jego szczęście trwało tak krótko.... Za krótko...:(


Narcyz
Odszedl od nas 30 lipca 2014 roku. Był z nami 3,5 miesiąca. Nastapiło to wszystko nagle. Jeden dzien gorączki i gorszego samopoczucia, weczorna poprawa, ale niestety nastepnego dnia już nie udalo nam się go uratować. Dopadł go koński wirus.